Chyba każdy z nas spotkał się z sytuacją, kiedy rano nie mógł znaleźć kluczy do auta. Nerwowo przewracał tony zbędnych rzeczy, leżących na kuchennym blacie, stole w salonie, czy wiatrołapie. Nie da się ukryć, że nadmierna ilość rzeczy w domu potrafi przytłoczyć. Dlatego warto praktykować minimalizm w domu, który znacznie ułatwia codzienne funkcjonowanie. Podejście minimalistyczne nie oznacza życia w ascezie. Nie chodzi tu o to, aby posiadać kilka czy kilkanaście rzeczy, a reszty się wyzbyć. Chodzi tu o coś znacznie więcej.
Minimalizm – jak zacząć?
Proces pozbywania się przedmiotów z domu, wcale nie jest prosty. W teorii to nic trudnego. Wystarczy wziąć worek na śmieci, załadować do niego niepotrzebne graty i wynieść z domu. Jednak w praktyce wprowadzenie minimalizmu do domu, to coś znacznie więcej. Przede wszystkim trzeba zacząć od zmiany toku myślenia. Uzmysłowić sobie, że nadmiar rzeczy nie wzbogaca nas w żaden sposób. To nie rzeczy, które posiadamy powinny nas definiować. Owszem, łatwiej funkcjonuje się, gdy mamy dobrej jakości przedmioty, z których chętnie korzystamy. Jednak, co jeśli na liście rzeczy, które ma się w domu jest jeszcze kilkadziesiąt albo nawet kilkaset przedmiotów, o których istnieniu już dawno zapomnieliśmy? Warto podejść to tego zadaniowo. Najpierw pozbyć się na przykład nienoszonych ubrań. Chyba każda kobieta ma w swojej szafie coś, czego nie nosi od lat albo coś co kupiło się kilka miesięcy temu, a nadal ma na sobie metkę. Minimalizm w domu warto wprowadzić, kiedy poczujemy się na niego naprawdę gotowi.
Dlaczego warto praktykować podejście minimalistyczne?
Mówi się, że od przybytku głowa nie boli. Prawda jednak może być inna. Mając za dużo przedmiotów w swoim otoczeniu, człowiek czuje się przytłoczony. Niekiedy może on nawet nie zdawać sobie sprawy, dlaczego wiecznie czuje się sfrustrowany i nie do końca lubi przebywać we własnych czterech ścianach. Mając zagracony dom, nie ma możliwości swobodnie w nim odpocząć. Ciągle czeka nas sterta kolejnego prania, coś do przetarcia czy wyczyszczenia. Minimalizm w domu pozwala oszczędzić na czasie i poświęcić go na zupełnie inne przyjemności. W wolnym czasie można rozwijać swoje pasje, spotykać się ze znajomymi, odkrywać przyjemność na nowo z prostych czynności – spaceru, upieczenia domowego chleba czy beztroskiego patrzenia się w niebo. Kiedy ktoś odkryje, że do szczęścia potrzeba mu naprawdę niewiele, poczuje wolność, której nic innego nie jest w stanie mu zastąpić. Warto walczyć o uwolnienie się od nadmiaru.
